piosenka kropel wody fotowiersz
I
Budzi się z zimowego
zaspania zasypania
Dopija po kropelce
Ze drżenia rozmrożenia
Wzbiera tocząc się w sobie
Wyżłabia żłóbek w grobie
Namnaża się przez siebie
Ucieka ciekiem w żlebie
Otwiera głazów wrota
I zbawia się w powrotach
By żyznym przepełnieniem
Cucić schylone cienie
II
Póki jest jeszcze słabym Zmokłym
kurczaczkiem Może wsiąknąć w skały
Być wychłeptane przez nienasycone
gąbki mchu Wypite przez zachłanną ziemię
która wiele Żyć musi strawić i zapomnieć
by nowych łaknień liczny chór napoić
Póki jest jeszcze samo w sobie
Płynie do siebie i dla siebie
Głębi studnie w których Samo
ze sobą tańczy w kółko
Prążki i pręgi fal spręża w embriony wirów
Rabuje nasion bank Obnaża z ziemi
Korzenie Huśta się na lianach
Skacze na główkę w swoją toń
a Ubielone wie jak ma Ślad Niebieszczyć
jak Zażółcać gleb brąz jak
Siewek puszcze Zazieleniać
Jak grać i ciche kołysanki śpiewać
III (kołysanka)
Dopiero gdy wypłynie z siebie
Jako większy strumień
I go zarybią pstrągi słońc
Dosiądą ośmionodzy
Pływacy wodniacy
Wolni ptacy
Różni mali rodacy
– To już nie zginie to dopłynie
W świat daleki na łono rzeki
Ta w potrzebie przyjmie do siebie
I Wandali na tratwach z bali
I Pieski uczepione kawałka deski
I Krowy którym widać tylko głowy
I Konie z rzemiennym podogoniem
Spłyną i Łowcy w skórze owcy
I Powodzianie spóźnieni na śniadanie
IV
Lecz nim utonie w czymś większym od siebie
na równinie
Za drogowskazem tęczy idzie z ziemi w nieba
i z powrotem
Najprostszą z osiągalnych dróg między światami
Spływając |
_______w dół |
________wytycza |
_____________drogę |
____________ wzwyż |
_____gdzie ma rząd |
________ pion |
bóg gór |
- (kliknięcie otwiera galerię powiększonych obrazów)
2. (kliknięcie otwiera galerię powiększonych obrazów)
3. (kliknięcie otwiera galerię powiększonych obrazów)
Zdjęcia © A.Dąbrówka 6 sierpnia 2011
Tekst © lipiec-sierpień 2015
Fotowiersz „Źródło” zaczął się cztery lata temu od części zdjęciowej, ale pewnie by mnie tak nie zelektryzowało odkrycie w chaszczach ciurkającego źródełka, gdyby nie nauka Mistrza Herberta „Kochaj źródło zaranne”. To rocznica jego śmierci 28 lipca była dniem, w którym siadłem wreszcie do notatek i zdjęć z postanowieniem ukończenia roboty teraz albo nigdy.
A termin nasunął się sam, skoro wypadało uczcić trzecią rocznicę założenia tego bloga, który zainicjowałem 6 sierpnia 2012 roku fotowierszem o bieszczadzkiej lilii złotogłów.
Widziało go od tamtej pory ponad 230 osób.
Ogólna statystyka:
WPISY 110
WYŚWIETLENIA 16 302
GOŚCIE 6 461
BEST VIEWS EVER 327 (1 MAJ 2014)
Czysta poezja, czysta jak woda w tym źródle.
Łowcy w skórze owcy, jak tutaj: